U Antoniny znalazłam świetny sposób na wrabianie kciuka. Dzięki temu pierwszy raz od wieeeelu lat porwałam się na zrobienie rękawiczek! (pierwsze i zarazem ostatnie rękawiczki popełniłam będąc w ósmej klasie). Mam teraz komplet do chusty Luna Moth. Oczywiście moj aparat (albo fotograf :) ) jest za głupi, żeby oddać śliwkowy fiolet angory ram - ciągle na zdjęciach wychodzi granat...
Ale z rękawiczek jestem zadowolona i zaraz zabieram się za następne, do kompletu do mojej czwartej chusty:
Wzór to Swallowtail Shawl, ale trochę oszukany-nie wrabiałam "nuppków", czyli takich gruzełków, bo bardzo ich nie lubię. Zużyłam 130 g angory batik YarnArt, robiłam na drutach nr 6. Pozdrawiam Orka
Piękne rękawiczki, o szalu nie wspominając. Ten jest po prostu boski!
OdpowiedzUsuń