piątek, 30 marca 2012

Getry i skarpetki

Jakiś czas temu skończyłam kolejne getry dla Natalki-to już trzecie-ona z chęcią nosi, ciocia z przyjemnością robi :) Niestety jestem jeszcze nieobeznana ze światem blogowym, a miałam problem z wysłaniem posta i w konsekwencji usunęłam go całkiem...Muszę pisać od nowa. Te dwie robótki ukończone były w lutym i wtedy też powinny być opublikowane :)


Druga rzecz to męskie skarpetki, zrobione z włóczki z odzysku (ze sprutego swetra). W składzie ma na pewno wełnę, bo gryzie, a kolorek przyjemny, naturalny. Muszę tylko pamiętać, żeby nie wrzucić tych skarpet do pralki, bo zmarnuję jak czapkę zeszłoroczną...Czapka była super, w ukośne dziurki i warkocze, bardzo ją lubiłam, niestety z pralki wyjęłam 3 razy mniejszą :) Od razy wylądowała w śmietniku. Ale teraz już wiosna, nową zrobię dopiero jesienią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz