Kilka dni temu byłam w ikei i kupiłam kilka metalowych osłonek na doniczki. Potraktowałam je już primerem a teraz czekają na lepsze czasy :) Chyba trzeba będzie poczekać do wiosny :)
A w międzyczasie zrobiłam sobie nową parę ciepłych skarpet. Wełnę sama farbowałam, więc zakładanie tych skarpet bezpośrednio na gołe stopy nie było dobrym pomysłem! Od kilku dni nie mogę odmyć zielonkawego zafarbu ze skóry :)
W sobotę wybrałam się z mężem na spacer nad Opływ Motławy. Tak wyglądałam podczas robienia zdjęć:
Pozdrawiam wszystkich czytelników i dziękuję za uwagę!
Do następnego wpisu :)
Orka